Samsung to firma, która już od wielu lat znajduje się w ścisłej czołówce producentów sprzedających największą liczbę telefonów komórkowych na całym świecie. Tak silną pozycję na rynku Koreańczycy zawdzięczają między innymi dużej liczbie dopracowanych i atrakcyjnie wycenionych telefonów ze średniej półki cenowej oraz wartych uwagi budżetowych konstrukcji. Od czasu przebudowy portfolio i zwiększenia roli urządzeń należących do rodziny Galaxy A firma jeszcze mocniej podkreśla, że bardzo zależy jej nie tylkona najzamożniejszych klientach oraz fanach nowych technologii, ale również na zwykłych użytkownikach, którzy telefonów komórkowych używają przede wszystkim do przeglądania portali społecznościowych, wykonywania zdjęć i kontaktów ze znajomymi. Mimo wszystko najważniejszymi urządzeniami w ofercie Samsunga pozostają jednak flagowe modele, głównie te należące do rodziny Galaxy S. Ubiegłoroczne urządzenia z serii Galaxy S20 nie zostały jednak zbyt ciepło przyjęte, zwłaszcza w Europie, gdzie ich ceny były bardzo wysokie, różnice w wydajności procesorów modeli sprzedawanych w różnych regionach znaczące, a ilość kompromisów, na które producent się zdecydował, zdecydowanie zbyt duża. Wiele osób narzekało również na design tych modeli, a potencjalnych nabywców odstraszać mogła przede wszystkim bardzo duża i mało oryginalna wyspa na aparaty. Skutkiem tych wszystkich niedociągnięć był fakt, że telefony nie sprzedawały się tak dobrze, jak producent by sobie tego życzył. Premiera nowych modeli należących do rodziny Galaxy S21 miała stać się więc okazją do manifestacji siły Samsunga i podkreślenia swoje pozycji na rynku, zwłaszcza w najwyższym segmencie cenowym.
Samsung Galaxy S21 i S21+
W tym roku dwa tańsze modele flagowej serii są pod względem specyfikacji technicznej i oferowanych funkcji bardzo do siebie podobne, a jedyne praktyczne różnice dotyczą rozmiaru wyświetlacza, pojemności akumulatora i dostępnych wersji kolorystycznych. Samsung zdecydował się więc na podejście bardzo podobne do tego, z którym już od wielu lat mamy do czynienia w przypadku telefonów Apple. Czas i konsumenci zweryfikują, czy strategia taka okaże się dla firmy korzystna. Już kilka miesięcy przed premierą nowych urządzeń spekulowało się, że tym razem producent zdecyduje się na zrezygnowanie ze swoich własnych procesorów Exynos i na wszystkich rynkach dostępne będą urządzenia wyposażone w procesory Snapdragon. Było to związane z wieloma niedociągnięciami, jakie towarzyszyły wcześniejszym generacjo procesorów z tej serii, a których apogeum nastąpiło w przypadku ubiegłorocznych urządzeń wyposażonych w układy Exynos 990. W porównaniu z tymi samymi urządzeniami, z procesorem Qualcomm Snapdragon 865, które sprzedawane były między innymi w Stanach Zjednoczonych, globalne wersje Galaxy S20 z procesorami Exynos były zdecydowanie mniej wydajne i bardziej podatne na przegrzewanie, a dodatkową bolączką był czas pracy z dala od gniazdka, który był krótszy nawet o kilka procent. Samsung nie zdecydował się jednak na porzucenie własnych procesorów i do telefonów Galaxy S21 trafił nowy układ Exynos 2100. Jak deklaruje producent, pod względem wydajności procesor ten ma dorównywać wydajności najnowszemu układowi Qualcomma – Snapdragonowi 888, w który wyposażone są jedynie te wersje najnowszego flagowca od Koreańczyków, które sprzedawane będą w USA, Chinach i Korei. Obydwa procesory wykonane są w energooszczędnej litografii 5 nm i składają się z ośmiu rdzeni. W przypadku procesora Exynos za wyświetlanie obrazu odpowiedzialny jest wydajny układ graficzny Mali-G78 MP14. Samsung twierdzi również, że Exynos 2100 został dopracowany pod kątem niższych lepszej wydajności termicznej i energetycznej. W modelach Galaxy S21 i Galaxy S21+ producent połączył ten procesor z 8 GB szybkiej pamięci RAM LPDDR5 i 128 GB lub 256 GB pamięci wbudowanej w najświeższym standardzie UFS 3.1. Wszystko to powinno przełożyć się na sprawne działanie telefonu przez długie lata, a nawet najbardziej wymagające gry i aplikacje nie powinny stanowić dla niego żadnego problemu. Jednym z elementów na który najczęściej narzekali użytkownicy Galaxy S20 był fakt, że w modelach tych uruchomienie większej częstotliwości odświeżania obrazu na wyświetlaczu było możliwe tylko i wyłącznie wtedy, gdy rozdzielczość ekranu została obniżona do Full HD, chociaż telefon mógł pochwalić się zaawansowaną matrycą WQHD+. W tegorocznych modelach Galaxy S21 i Galaxy S21+ problem ten w ogóle nie występuje, ponieważ producent zdecydował się na zrobienie kroku wstecz i umieszczenie w tych urządzeniach wyświetlaczy Full HD+ bez możliwości podniesienia rozdzielczości do wyższego poziomu, nawet kosztem płynności wyświetlanych treści. Jeśli chodzi o sam panel zastosowany w tych urządzeniach to jest to oczywiście wyświetlacz Dynamic AMOLED o rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli. W mniejszym Galaxy S21 ekran ma przekątną 6.2 cala, więc zagęszczenie pikseli zostało ukształtowane na rozsądnym poziomie 421 pikseli na cal. W przypadku większego Galaxy S21 plus z panelem 6.7 cala, wartość ta wynosi 394 piksele na cal, co w niektórych przypadkach może być już wartością zbyt niską. Szkoda więc, że w przypadku większego modelu nie zdecydowano się na wyświetlacz o wyższej rozdzielczości. W obydwu modelach zachwycać mogą bardzo wąskie ramki otaczające wyświetlacz z wszystkich stron oraz wcięcie na aparat do selfie zmniejszone do rozmiaru niewielkiego punktu przy centralnej części górnej krawędzi. Dla wielu osób zaletą Galaxy S21 i S21+ może okazać się to, że przedni panel nie posiada zaokrąglonych krawędzi, tak jak to miało miejsce w przypadku wcześniejszych flagowych modeli tego producenta. Warto zaznaczyć tutaj, że nowe modele dysponują wyświetlaczami o częstotliwości odświeżania ekranu na poziomie 120 Hz, ale użytkownicy mogą zdecydować się na włączenie funkcji adaptacyjnego wybierania taj wartości przez system. Dzięki temu, gdy wyższa płynność animacji nie jest potrzebna, obraz może być odświeżany z częstotliwością zmniejszoną nawet do 48 Hz, co przełożyć powinno się na zdecydowanie lepszy czas pracy z dala od gniazdka. Producent chwali się także bardzo wysoką jasnością maksymalną na poziomie nawet 1300 nitów (nawet trzy razy więcej niż w konkurencyjnych modelach), co zapewniać ma dobrą widoczność nawet w pełnym słońcu. Samsung zastosował w tym modelu również powiększony skaner odcisku palca, który ma błyskawicznie rozpoznawać linie papilarne użytkownika. Front urządzenia został również pokryty szkłem Gorilla Glass Victus, które zapewniać ma bardzo wysoką wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne, zarówno stłuczenia, jak i zarysowania. Na pleckach urządzeń umieszczony został potrójny aparat fotograficzny, którego podstawowy sensor ma rozdzielczość 12 Mpx, a jego działanie wspiera optyczna stabilizacja obrazu. Jakość zdjęć dodatkowo poprawia również bardzo duży rozmiar pojedynczych pikseli (aż 1.8 µm), który sprawia, że telefon może przechwycić dużo światła, nawet a bardzo trudnych warunkach oświetleniowych. Obok niego umieszczony został, znany z poprzednich modeli producenta, teleobiektyw, który współpracuje z matrycą o rozdzielczości aż 64 Mpx. Pozwala to na uzyskanie dobrze wyglądającego trzykrotnego zbliżenia bez strat jakości i płynnego zamieniania pola widzenia aparatu. Samsung zdecydował się również na wyposażenie tego modelu w aparat szerokokątny, którego rozdzielczość to 12 Mpx, a kąt widzenia to 120 stopni. Poprawę zdjęć nocnych umożliwia stabilizacja elektroniczna i piksele o rozmiarze 1.4 µm. W otworze w wyświetlaczu znalazło się natomiast miejsce dla pojedynczej kamery do selfie, która ma rozdzielczość 10 Mpx. W Samsungu Galaxy S21 umieszczony został akumulator o pojemności 4000 mAh, a w większym Galaxy S21+ znalazło się miejsce na ogniwo większe o 800 mAh. Obydwa telefony wspierają szybkie przewodowe ładowanie o mocy 25 W, ładowanie bezprzewodowe o mocy 15 W i bezprzewodowe ładowanie zwrotne o mocy 4,5 W, dzięki któremu telefon można wykorzystać do uzupełnienia energii w innych urządzeniach i akcesoriach, na przykład w słuchawkach. Niestety, wzorem Apple, Samsung zdecydował się na usunięcie z pudełka wszystkich akcesoriów i jedynym, co oprócz telefonu znajdziemy w pudełku jest przewód zakończony dwoma wtykami USB typu C. Ładowarkę i słuchawki każdy użytkownik dokupić musi sobie we własnym zakresie. Aby cieszyć się wysoką jakością odtwarzanego dźwięku zakup słuchawek nie jest jednak konieczny, ponieważ urządzenie wyposażone jest w zaawansowane głośniki stereo. Jeśli będziemy jednak wybierali słuchawki, zdecydowanie lepszym wyborem będą rozwiązania bezprzewodowe, ponieważ telefon nie posiada złącza USB typu C. Modele Galaxy S21 obsługują natomiast Bluetooth 5.0, lokalizację GPS i łączność NFC. Na pokładzie nie zabrakło obsługi najnowszych standardów łączności bezprzewodowej, takich jak Wi-Fi 6 oraz rozwijającej się dopiero łączności 5G. Na pokładzie telefonu zainstalowany jest najnowszy Android 11 zmodyfikowany przez cenioną przez użytkowników nakładkę One UI w wersji 3.0. Nowe modele mogą pochwalić się również wodoszczelnością, która potwierdzona jest certyfikatem IP68. Tym co najbardziej rzuca się w oczy już przy pierwszym kontakcie z nowymi urządzeniami Galaxy S21 jest mocno przebudowany design całych konstrukcji. Zamiast dużej, wydzielonej wyspy na aparaty fotograficzne, została ona w ciekawy sposób połączona z metalową ramką urządzenia. Wygląda to naprawdę nietuzinkowo, a aparat ma być w ten sposób lepiej chroniony przed uszkodzeniami. Oburzenie u wielu osób może budzić fakt, że plecki nowych urządzeń pokryte zostały tworzywem sztucznym, podczas gdy materiał ten jest mniej doceniany niż eleganckie szkło, które obecne było we wcześniejszych modelach. Plastik jest jednak zdecydowanie lżejszy, bardziej wytrzymały, odporniejszy na zabrudzenia i przede wszystkim tańszy w produkcji. Samsung Galaxy S21 ma wymiary 151.7 x 71.2 x 7.9 mm i waży zaledwie 169 g, co czyni go jednym z najbardziej kompaktowych i najlżejszych flagowych telefonów z Androidem ostatnich lat. Model ten dostępny jest w czterech wersjach kolorystycznych; Phantom Gray, Phantom White, Phantom Violet i Phantom Pink. Galaxy S21+ jest natomiast urządzeniem dla osób lubiących większe konstrukcje. Z 161.5 mm długości, 75.6 mm szerokości i 7.8 mm grubości, oraz wagą na poziomie 200 g i tak nie należy jednak do największych urządzeń dostępnych na rynku. W porównaniu do mniejszego urządzenia, gama kolorów została poszerzona do pięciu ciekawych opcji, które noszą nazwy Phantom Black, Phantom Silver, Phantom Violet, Phantom Gold i Phantom Red.
Samsung Galaxy S21 Ultra
Zdecydowanie najlepiej wyposażonym z zaprezentowanych przez Samsunga urządzeń i jednocześnie jednym z najlepszych telefonów na rynku jest z pewnością Samsung Galaxy S21 Ultra. Model ten stara się być idealną kontynuacją trendu rozpoczętego przez ubiegłoroczny model Galaxy S20 Ultra, z którym ma wiele wspólnego. W tym modelu Koreańczykom udało się w ciekawy sposób połączyć dużą wyspę z aparatami, znaną ze starszego modelu, z metalową ramką otaczającą urządzenie, dzięki czemu całość doskonale wypisuje się w design całej rodziny telefonów Galaxy S21. Model z dopiskiem “Ultra” prezentuje się więc nowocześnie i elegancko. Jest to między innymi zasługa minimalistycznych szklanych plecków, pokrytych dla dodatkowej ochrony szkłem Gorilla Glass Victus. Wewnątrz urządzenia znajdziemyy ten sam wydajny procesor, co w tańszych modelach, ale połączony jest on z większą ilością pamięci RAM LPDDR5.W zależności od wersji Galaxy S21 Ultra posiada jej 12 GB lub 16 GB. Tańsze wersje urządzenia wyposażone są dodatkowo w 128 GB lub 256 GB miejsca na dane użytkownika, a najdroższy wariant może pochwalić się aż 512 GB pamięci wbudowanej. Akumulator zastosowany w tym modelu ma pojemność 5000 mAh. Telefon może korzystać z szybkiego ładowania przewodowego o mocy 25 W, ładowania bezprzewodowego o mocy 15 W i bezprzewodowego ładowanie zwrotne o mocy 4,5 W. Niestety, nawet w najdroższym wariancie, żadna ładowarka nie jest dodawana do kompletu znajdującego się z telefonem w pudełku. Tym co najbardziej wyróżnia Galaxy S21 Ultra na tle tańszych modeli jest aparat fotograficzny. Większa wyspa na aparaty skrywa bowiem więcej sensorów. Jako główną matrycę w tym urządzeniu Samsung zastosował znaną z ubiegłorocznego modelu jednostkę o rozdzielczości aż 108 Mpx w nieco udoskonalonej wersji. Dzięki technologii łączenia danych z danych z dziewięciu mniejszych pikseli w jeden większy, realna rozdzielczość zdjęć w większości przypadków wynosi 12 Mpx, ale rozmiar pojedynczego piksela to w takim przypadku aż 2.4 µm. Nawet najgorsze warunki oświetleniowe nie powinny więc przeszkodzić w wykonaniu świetnych zdjęć. Dodatkowo ich jakość poprawiać powinna również optyczna stabilizacja oraz zaawansowany, laserowy autofocus. Na pleckach Samsunga Galaxy S21 Ultra umieszczone są także dwa teleobiektywy, każdy o rozdzielczości 10 Mpx. Jeden z nich pozwala na uzyskanie trzykrotnego zbliżenia bez strat jakości, a gwarantuje zbliżenie aż dziesięciokrotne. Aby uniknąć rozmazanych ujęć, działanie obydwu jest wspierane optyczną stabilizacją obrazu. Zestaw uzupełnia aparat szerokokątny, którego rozdzielczość to 12 Mpx, a kąt pole widzenia ustalony został na poziomie 120 stopni. Tak uniwersalny zestaw aparatów powinien gwarantować doskonałą wielofunkcyjność i świetną jakość zdjęć w każdych okolicznościach. W modelu Galaxy S21 Ultra ulepszenia doczekał się również aparat do selfie. Ma on rozdzielczość 40 Mpx, ale najprawdopodobniej oprogramowanie automatycznie wykonywać będzie zdjęcia o rozdzielczości 10 Mpx, łącząc dane z czterech mniejszych pikseli w jeden większy. Powinno to sprawić, że rozmiar pojedynczego piksela wzrośnie do 1.4 µm, podczas gdy w tańszych modelach jest on ustalony na nieznacznie niższym poziomie 1.22 µm. Zastosowany w Samsungu Galaxy S21 Ultra wyświetlacz ma przekątną aż 6.8 cala i charakteryzuje się rozdzielczością 1440 x 3200 pikseli (515 pikseli na cal). Dobrze, że chociaż w tym przypadku producent nie ograniczył liczby pikseli. Podobnie jak w tańszych modelach producent pozwala również użytkownikom na korzystanie z częstotliwości odświeżania obrazu na poziomie maksymalnie 120 Hz, która zapewnia znacznie większą płynność wszystkich animacji. Model ten również posiada funkcję adaptacyjnego dostosowywania częstotliwości odświeżania obrazu. W tym przypadku zakres wyświetlanych na sekundę klatek może być jednak jeszcze szerszy, ponieważ w niektórych sytuacjach częstotliwość może być ograniczona nawet do poziomu 10 Hz. Jeszcze bardziej podniesiona została też jasność maksymalna, która w tym modelu kształtuje się na poziomie maksymalnie 1500 nitów. W górnej części ekranu umieszczony został niewielki otwór na wspomnianą już kamerę do selfie, a bliżej dolnej ramki umieszczony został ten sam co w pozostałych telefonach Glaxy S21 skaner odcisku palca. Przedni panel urządzenia został dodatkowo pokryty szkłem Gorilla Glass Victus, co może być szczególnie przydatne w tym modelu, ponieważ jako jedyny z rodziny Galaxy S21 posiada on zagięte na bokach krawędzie. Cała bryła urządzenia ma 165.1 mm długości, 75.6 mm szerokości i 8.9 mm grubości, a jej masa nie przekracza 230 g. nabywcy mogą kupić ten model w jednym z kilku kolorów, które producent określna w przekazie marketingowym nazwami Phantom Black, Phantom Silver, Phantom Titanium, Phantom Navy i Phantom Brown. Na pokładzie Samsunga Galaxy S21 Ultra nie zabrakło żadnej technologii, w którą wyposażone są tańsze modele. Ciekawostką dostępną jedynie w najdroższej konstrukcji jest jednak obsługa stylusa, podobnego do tego, z którym mamy do czynienia w przypadku telefonów Galaxy Note. Akcesorium to będzie można dokupić osobno, podobnie jak specjalne etui z miejscem na jego przechowywanie. Na rynek w pierwszej kolejności trafić ma stulus pasywny, którego możliwości mają być znacznie okrojone w stosunku do rysików S Pen, ale bardziej zaawansowana wersja ma trafić do sprzedaży w późniejszym terminie. Może to być naprawdę ciekawe rozwiązanie dla osób, które chcą korzystać z możliwości S Pen, ale uważają, że modele Galaxy Note nie są dla nich. Może to być również duży krok na drodze do całkowitego połączenie dwóch flagowych serii urządzeń Samsunga. Polskie ceny nowych modeli galary S21 w oficjalnej dystrybucji prezentują się następująco: Galaxy S21 8/128 GB — 3899 zł Galaxy S21 8/256 GB — 4099 zł Galaxy S21 Plus 8/128 GB — 4799 zł Galaxy S21 Plus 8/256 GB — 4999 zł Galaxy S21 Ultra 12/128 GB — 5749 zł Galaxy S21 Ultra 12/256 GB — 5999 zł Galaxy S21 Ultra 16/512 GB — 6549 zł Nowe urządzenia we wszystkich przypadkach są więc tańsze (w większości przypadków różnica w cenie to zaledwie kilkadziesiąt złotych) niż bliźniacze konfiguracje ubiegłorocznych Galaxy S20 w momencie premiery. W dwóch tańszych wersjach trzeba jednak pogodzić się na dużą liczbę kompromisów. Co prawda Galaxy S21 i S21+ mogą pochwalić się odświeżonym designem, wydajniejszymi podzespołami, obsługą sieci 5G w standardzie i kilkoma ciekawymi udogodnieniami, ale za to użytkownicy otrzymują wyświetlacze o niższej rozdzielczości, plecki wykonane z tworzywa sztucznego i muszą we własnym zakresie zdobyć odpowiednie do swoich modeli ładowarki i słuchawki. Galaxy S21 może być idealnym wyborem dla osoby, która szuka dla siebie stosunkowo kompaktowego i lekkiego telefonu o bardzo dużych możliwościach. Model z Plusem nie jest jednak tak mały, a jego cena zauważalnie wyższa. W takiej sytuacji sensowna wydaje się dopłata do modelu Ultra. Samsung Galaxy S21 Ultra to jedyny model wśród wszystkich nowych Galaxy, który nie został okrojony w porównaniu z ubiegłorocznymi modelami. Samsung postarał się natomiast wysłuchać próśb klientów i dopracować elementy, które uznawane były za słabsze punkty modelu Galaxy S20 Ultra. Posiada świetny wyświetlacz, doskonałe aparaty fotograficzne, elegancki design, świetne wykonanie i wszystko to, czego oczekiwać można po urządzeniu z najwyższej półki. Cena telefonu nie jest jednak bardzo wysoka i mało kto będzie sobie mógł na niego pozwolić. Samsung Galxy S21 Ultra jest jednak po prostu urządzeniem, dla którego jedynym brakiem jest chyba brak ładowarki w pudełku. Poza tym jest to smartfon kompletny, do którego poziomu dążyły będą wszystkie flagowe urządzenia w 2021 roku.
Dodaj komentarz