Huawei i Samsung to obecnie dwaj najwięksi producenci urządzeń mobilnych na świecie. Obydwaj producenci oprócz najlepszych i najlepiej wyposażonych flagowców, takich jak Samsung Galaxy S10 i S10+ i Huawei P30 Pro, mają w swojej ofercie także nieco tańsze flagowe urządzenia, które w niższej cenie oferują mniej niż najdroższe urządzenia, ale ich możliwości wciąż są większe niż w przypadku telefonów ze średniej półki cenowej. W ofercie Koreańczyków takim modelem jest Samsung Galaxy S10e, a Chiński gigant stara się zachęcić klientów do zakupu Huawei P30. W obydwu przypadkach zaletą może okazać się także mniejsze, bardziej kompaktowe rozmiary.
Dużą część frontu Huawei P30 wypełnia wyświetlacz OLED o przekątnej 6,1 cala. Ma on proporcje 19,5:9 i rozdzielczość Full HD+ (1080 x 2340 pikseli), dzięki czemu udało się uzyskać zagęszczenie na poziomie 422 punktów na cal. Wyświetlacz otaczają dość wąskie ramki, a boczne krawędzie są dodatkowo zaokrąglone. W górnej części ekranu znalazło się miejsce na niewielkie wcięcie w kształcie kropli wody, w którym umieszczono kamerkę do selfie. Chińczycy zdecydowali się również na zintegrowanie z przednim panelem optycznego skanera odcisku palca.
Samsung Galaxy S10e został natomiast wyposażony w wyświetlacz Dynamic AMOLED o przekątnej 5,8 cala. Panel ten charakteryzuje się rozdzielczością Full HD+ (1080 x 2280 pikseli) i proporcjami 19:9, co przekłada się na 438 pikseli na cal. Wyświetlacz ze wszystkich stron jest otoczony wąskimi ramkami, a w jego prawym górnym rogu umieszczono niewielki otwór mieszczący obiektyw aparatu do selfie. Zdaniem wielu osób jest to rozwiązanie mniej inwazyjne niż w przypadku popularnego w konkurencyjnych modelach, w tym w Huawei P30, wcięcia w kształcie kropli wody. Jest to jednak kwestia indywidualnych preferencji. Dla niektórych zaletą, dla innych wadą Galaxy S10e może okazać się to, że producent zastosował płaski przedni panel, bez zaokrągleń na bokach. Koreańczycy nie zdecydowali się jednak na zastosowanie w urządzeniu skanera odcisku palca zintegrowanego z przednim panelem. Został on umieszczony, dość niestandardowo, na bocznej krawędzi telefonu.
Pod względem specyfikacji obydwa urządzenia reprezentują flagowy poziom. Są wyposażone w 6 GB pamięci RAM i 128 GB miejsca na dane użytkownika. Huawei zastosował w swoim urządzeniu swój autorski procesor HiSilicon Kirin 980 z grafiką Mali-G76 MP10. Samsung, w wersji przeznaczonej na nasz rynek, także wyposażył Galaxy S10e w układ własnej konstrukcji - Exynos 9820 z procesorem graficznym Mali-G76 MP12. Obydwie jednostki są bardzo wydajne. Nie powinny mieć problemów z płynnym działaniem systemu i obsługą nawet najbardziej wymagających aplikacji ze sklepu Google Play. Wyniki benchmarków wskazują jednak na to, że układ Samsunga charakteryzuje się wyższą wydajnością.
Huawei P30 został wyposażony w baterię o pojemności 3650 mAh. Wspiera ona szybkie ładowanie Huawei Super Charge o mocy 22,5W. Niestety na pokładzie zabrakło miejsca dla ładowania bezprzewodowego. Ta funkcja jest zarezerwowana dla droższego P30 Pro. Samsung postawił na mniejsze ogniwo o pojemności 3100 mAh. Oprócz szybkiego ładowania o mocy 15W obsługuje ono również funkcję bezprzewodowego uzupełniania energii o mocy 15W. Nie zabrakło także, znanej z droższych modeli funkcji bezprzewodowego ładowania zwrotnego, które pozwala podładować baterię w innym urządzeniu wyposażonym w funkcję ładowania bezprzewodowego.
Obydwa telefony działają pod kontrolą najświeższego Androida 9 Pie. Huawei modyfikuje oprogramowanie od Google własną nakładką EMUI w wersji 9.1. Oprogramowanie Chińczyków w znaczący sposób zmienia wygląd systemu, dodaje także wiele funkcji. Wiele z nich przydaje się w codziennym użytkowaniu, ale nie wszystkie są tak przydatne. Samsung zainstalował na swoim telefonie własną, odświeżoną niedawno nakładkę One UI. Upraszcza ona interfejs użytkownika, sprawia, że wszystkie ikony aplikacji mają podobny kształt. Koreańczycy także wzbogacają Androida o wiele dodatkowych funkcji. Obydwie nakładki mają zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników, dlatego trudno jednoznacznie określić, które oprogramowanie jest lepsze. Zarówno Samsung, jak i Huawei powinny zadbać o aktualizację swoich urządzeń do kolejnych wersji systemu z zielonym robocikiem.
Za możliwości fotograficzne Huawei P30 odpowiada potrójny aparat główny, którego optyka powstała przy współpracy z firmą Leica. Pierwszy z obiektywów pozwala na rejestrowanie obrazów o rozdzielczości 40 Mpx ze światłem f/1.8. Aby poprawiać jakości fotografii cztery piksele są przez oprogramowanie łączone w jeden. Rzeczywista rozdzielczość uzyskiwanych zdjęć wynosi więc 10 Mpx. Obok tego obiektywu umieszczono obiektyw charakteryzuje się znacznie szerszym kątem widzenia, rozdzielczością 16 Mpx i przesłoną f/2.2. Trzeci to natomiast teleobiektyw z optyczną stabilizacją obrazu o rozdzielczości 8 Mpx ze światłem f/2.4. Zapewnia on trzykrotny zoom bezstratny, pięciokrotny hybrydowy i nawet 30-krotny cyfrowy. Wszystkie obiektywy wykorzystują zaawansowany autofokus, ale tylko ostatni z wymienionych współpracuje z optyczną stabilizację obrazu. Za automatyczne dobieranie jak najlepszych parametrów zdjęcia odpowiada sztuczna inteligencja, a zaawansowany tryb nocny pozwala na wykonywania fotografii nawet przy niemal całkowitym braku światła. Oprogramowanie aparatów od Huawei jest uznawane za jedno z najlepszych na rynku. Huawei P30 pozwala na wykonywanie autoportretów o rozdzielczości 32 Mpx ze światłem f/2.0.
Samsung zdecydował się na zastosowanie w swoim modelu podwójnego aparatu głównego. Wykorzystano w nim standardowy sensor, który pozwala na rejestrowanie obrazów o maksymalnej rozdzielczości 12 Mpx, z autofokusem z detekcją fazy i z optyczną stabilizacją obrazu. Wykorzystuje on automatycznie zmienną przysłonę, które przełącza się pomiędzy f/1.5 i f/2.4 w zależności od fotografowanej scenerii. Na jakość zdjęć ma wpływ także większy rozmiar pikseli (1,4 µm). Drugi z zastosowanych sensorów zapewnia szerszy kąt widzenia i pozwala na wykonywanie fotografii o rozdzielczości 16 Mpx. Samsung także wyposażył swój model w tryb nocny, jednak nie jest on tak dobry, jak ten, z którym można spotkać się w urządzeniach Huawei. Przewagą Chińczyków jest także dodatkowy teleobiektyw z bezstratnym zoomem optycznym. Umieszczona w otworze w wyświetlaczu Galaxy S10e kamera do selfie i rozmów wideo pozwala na rejestrowanie obrazów o rozdzielczości 10 Mpx.
Obydwa telefony obsługują popularne standardy łączności - LTE, Wi-Fi a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.0, NFC do płatności zbliżeniowych i lokalizację GPS. W obydwu modelach do uzupełniania energii wykorzystywane jest gniazdo USB typu C, a komfortowe korzystanie ze słuchawek przewodowych umożliwia złącze Jack 3,5 mm. Samsung Galaxy S10e został także wyposażony w głośniki stereo. W obydwu przypadkach do produkcji urządzeń zastosowano podobne materiały - przedni i tylny panel wykonano ze szkła, a łączącą je ramę z aluminium. Samsung oddaje jednak w ręce użytkowników więcej opcji kolorystycznych swojego urządzenia, a szkło przed zarysowaniami chroni dodatkowo powłoka Gorilla Glass 5. Huawei P30 jest odporny na pył i zachlapania, co potwierdza certyfikat IP53. Koreańczycy wyposażyli swój model w pełną pyłoszczelność i wodoszczelność, zgodną z wymaganiami standardu IP68.
Samsung Galaxy S10e jest bardziej kompaktowym telefonem - ma wymiary 142,2 x 69,9 x 7,9 mm i waży zaledwie 150 g. Huawei P30 ma natomiast 149,1 mm długości, 71,4 mm szerokości i 7,6 mm grubości. Większa jest także masa urządzenia, która wynosi 165 g.
Zarówno Samsung Galaxy S10e, jak i Huawei P30 to telefony, które mają do zaoferowania wiele ciekawych cech. Wysoką wydajność, dobre aparaty, pełne zaplecze komunikacyjne i kompaktowe wymiary. Telefon od Samsunga powinny wybrać osoby, którym podoba się otwór w wyświetlaczu i potrzebują wydajnego i jak najbardziej kompaktowego telefonu z niezaokrąglonym przednim panelem. Przewagą urządzenia Koreańczyków jest także pełna wodoszczelność, głośniki stereo, oraz zaawansowane funkcje związane z baterią (ładowanie bezprzewodowe i zwrotne). Huawei P30 powinien natomiast trafić do osób, dla których najważniejsze są możliwości fotograficzne i jak najdłuższy czas działania na jednym ładowaniu. Przewagą Chińczyków jest także bardziej efektywny system szybkiego uzupełniania energii. Miłośników innowacji może natomiast ucieszyć skaner odcisku palca zintegrowany z wyświetlaczem. Obydwa telefony mogą być bardzo ciekawym wyborem za około 3000 złotych.
Dodaj komentarz