Niemal wszystkie nowoczesne urządzenia, na czele ze smartfonami pozwalają na korzystanie z nich bez podłączenia do prądu. To, jak długo telefon komórkowy może być używany bez sięgania po ładowarkę, zależy od wielu czynników. Do najważniejszych z nich zalicza się na pewno pojemność akumulatora i jego zużycie, optymalizacja oprogramowania i sposób, w jaki użytkownik korzysta z urządzenia. Pewne jest jednak to, że po jakimś czasie energię zgromadzoną w akumulatorze trzeba będzie uzupełnić. Jeśli jesteśmy u siebie w domu lub mamy odpowiednią ładowarkę pod ręką, nie powinno to stanowić najmniejszego problemu. W przeciwnym wypadku pojawić się jednak mogą poważne komplikacje. Jak pokazują badania przeprowadzone dla Komisji Europejskiej w 2019 roku, nawet 84% osób doświadczało takich problemów związanych z ładowarkami do telefonów w ciągu ostatnich dwóch lat.
Jakie złącza stosuje się obecnie w smartfonach?
Zdecydowanie najważniejszym i najczęściej stosowanym w telefonach złączem jest w ostatnich latach USB typ C. Stosuje je w swoich telefonach zdecydowana większość producentów telefonów z Androidem. Jest ono obecne we wszystkich reprezentujących wyższą i średnią półkę cenową modelach działających pod kontrolą tego systemu operacyjnego. Znaleźć je można zarówno w takich modelach jak najnowszy flagowy Samsung Galaxy S23, reprezentujący średnią półkę cenową Samsung Galaxy A53 5G czy należąca do budżetowego segmentu Motorola Moto E22. Niestety są firmy, które wciąż, zwłaszcza w przypadku tańszych konstrukcji, stosują starsze złącze Micro USB. Chociaż takie rozwiązanie niemal zawsze wskazywane jest jako wada, na rynek wciąż trafiają nowe urządzenia z przestarzałym i niewygodnym gniazdem (Realme C33, Xiaomi Redmi 9C). Także większość akcesoriów do telefonów (np. słuchawki bezprzewodowe) wykorzystuje do ładowania złącze USB typu C.
Inne niż USB typu C złącze w swoich produktach stosuje Apple. Wszystkie zaprezentowane w ciągu ostatnich kilku lat modele iPhone posiadają charakterystyczne dla tego producenta złącze Lightning. Będąc w towarzystwie użytkowników sprzętu Apple, osoby korzystające ze smartfona innej marki mogą mieć problem z pożyczeniem ładowarki. Analogicznie sytuacja będzie wyglądała w przypadku posiadacza iPhone ’a, który będzie chciał skorzystać z ładowarki swoich przyjaciół używających telefonów wyposażonych w USB typu C. Unikalne złącze sprawia, że firma czerpie dodatkowe zyski z produkcji akcesoriów. Złącze Lightning jest używane przez Apple w wielu innych urządzeniach, między innymi w słuchawkach bezprzewodowych Apple Airpods.
Telefony w Unii Europejskiej tylko z USB typu C
Niedługo ma się to jednak zmienić. Zgodnie z zatwierdzonymi w Parlamencie Europejskim przepisami, każdy nowy telefon, który trafi do sprzedaży w Unii Europejskiej, ma być wyposażony w złącze USB typu C. Dotyczy to jednak nie tylko smartfonów, ale również urządzeń takich jak tablety, aparaty fotograficzne, głośniki Bluetooth, słuchawki i zestawy słuchawkowe, przenośne konsole do gier, czytniki e-book, klawiatury, myszy i urządzenia nawigacyjne. Prawo to zacznie obowiązywać za dwa lata, 28 grudnia 2024 roku. Wszyscy producenci mają więc dużo czasu na dostosowanie swoich urządzeń. Podobne przepisy obowiązywały będą również producentów laptopów, jednak w ich przypadku wejdą one w życie 28 kwietnie 2026.
USB typ C w kolejnym iPhone?
Producenci telefonów z Androidem nie będą raczej mieli problemów z zastosowaniem się do nowych przepisów wyznaczających standard europejski dla portu ładowania. Dla Apple wprowadzone wymogi mogą okazać się jednak poważnym problemem. Już od kilku lat pojawiają się spekulacje, jakoby kolejny iPhone miał posiadać standardowy port ładowania USB typ C, jednak plotki te zawsze okazywały się nieprawdziwe. Zmuszone nowymi wymogami Apple może jednak wprowadzić złącze USB typu C do swoich modeli już w przyszłym roku. Firma stosuje już to gniazdo w wielu innych urządzeniach, między innymi iPadach czy MacBookach, więc umieszczenie go w iPhone 15 byłoby logicznym posunięciem.
USB typ C – nowy standard GSM dla użytkowników i dla planety
Na wprowadzeniu standardu USB typ C do smartfonów skorzystają przede wszystkim ich użytkownicy. Złącze to jest wygodne i nie wymusza wkładania wtyczki określoną stroną do góry, co zmniejsza jego podatność na uszkodzenia. W porównaniu ze starszym Micro USB, USB typ C pozwala również na przesyłanie znacznie większej ilości danych i umożliwia zastosowanie szybszych technologii uzupełniania energii. Jedna ładowarka z przewodem do ładowania wszystkich urządzeń powinna też ułatwić pakowanie się na wakacyjne wyjazdy. Na przyjęciu złącza USB typ C jako standardu skorzysta również planeta. Do wielu urządzeń i akcesoriów nie będą już musiały być dodawane niskiej jakości przewody i ładowarki, co zmniejszy ilość wytwarzanych elektrośmieci. Pozostaje mieć jednak nadzieję, że producenci, którzy usuną ładowarki z pudełek swoich urządzeń, obniżą również odpowiednio ich ceny.
Pozostaw komanetarze