Plany Samsunga na telefon z mechanizmem typu pop-up!
Samsung jest obecnie jednym z największych i najbardziej rozpoznawalnych producentów telefonów komórkowych na świecie. Ciekawe urządzenia z najwyższej półki, które przykuwają uwagę miłośników mobilnych technologii na całym świcie, takie jak Samsung Galaxy S20 Ultra i Samsung Galaxy Note 10+, oraz innowacyjne składane telefony z elastycznymi wyświetlaczami to konstrukcje, którym poświęca się niezwykle dużo uwagi. Najdroższe modele, mimo, że pełnią rolę wizytówek firmy są jednak tylko częścią oferty producenta. Znacznie częściej użytkownicy sięgają po mniej wydajne, ale również wyróżniające się w swoich przedziałach cenowych urządzenia należące do rodziny Galaxy A. Nie bez powodu w naszym kraju bardzo dużą popularnością cieszą się takie modele jak Samsung Galaxy A50, Galaxy A30s, oraz wprowadzony stosunkowo niedawno do sprzedaży Samsung Galaxy A71. W ostatnich dniach koreański nie zamierza jednak zwalniać kroku i już przygotowuje kolejne modele. Jednym z nich ma być urządzenie z ruchomą kamerą do selfie, wykorzystującą mechanizm typu pop-up.
Steve Hemmerstofer, znany również jako OnLeaks, który opublikował dokładne grafiki przedstawiające takie modele jak OnePlus 8, Samsung Galaxy S20 czy iPhone 11 Pro już kilka miesięcy przed oficjalnymi premierami urządzeń tym razem donosi o pracach koreańskiej firmy nad kolejnymi modelami ze średniej półki cenowej. Jednym z nich ma być urządzenie wyposażone w duży wyświetlacz, pozbawiony jakiegokolwiek wcięcia, czy otworu na kamerę do selfie. Element ten ma się zamiast tego znaleźć na ruchomym elemencie wysuwanym z górnej części obudowy. Dzięki temu konsumpcja treści na wyświetlaczu urządzenia nie będzie w żaden sposób utrudniona, a bryła telefonu będzie elegancka i symetryczna. Bardzo podobne rozwiązanie znaleźć można w wielu innych telefonach, między innymi w Xiaomi Mi 9T Pro, OnePlus 7 Pro, czy Huawei P Smart Z. Wiele wskazuje na to, że telefon będzie należał do średniopółkowej rodziny urządzeń Galaxy A, trudno jednak jednoznacznie wskazać chociażby przybliżoną cenę modelu.
Jedynym telefonem Samsung, który do tej pory trafił na rynek z ruchomym mechanizmem kamery jest Samsung Galaxy A80. W modelu tym nie mamy jednak do czynienia z klasycznym mechanizmem pop-up, ale ze znacznie bardziej zaawansowanym i narażonym na uszkodzenia rozwiązaniem, w którym cały moduł aparatów jest odwracany o 180 stopni, dzięki czemu do wykonywania autoportretów można wykorzystać te same obiektywy, po które sięgamy na przykład podczas wykonywania zdjęć naszego miasta lub górskich krajobrazów podczas wycieczki z bliskimi. Urządzenie to było w momencie premiery pozycjonowane w wyższej części średniej półki cenowej. Nadchodzący telefon z ruchomą kamerą mógłby więc stanowić następcę, lub tańszą alternatywę dla tego modelu i trafić na rynek na przykład jako Samsung Galaxy A80e. Tylny panel urządzenia jest bardzo zbliżony wyglądem do opublikowanych niedawno grafik, które mają przedstawiać Samsunga Galaxy A70e, jednak w przypadku modelu z ruchomą kamerą, front telefonu wygląda zdecydowanie bardziej nowocześnie niż model ze wcięciem.
Nadchodzący telefon z mechanizmem pop-up ma być urządzeniem bardzo dużym, a jego wymiary to 160.9 x 77 x 9.2 mm. Może to sugerować, że telefon ten będzie posiadał bardzo duży wyświetlacz, o przekątnej zapewne około 6,6 – 6,7 cala. Tak duże rozmiary mogą być kolejną wskazówką pomagającą zidentyfikować ten model jako Samsunga Galaxy A80e. Na takie pozycjonowanie urządzenia wskazuje również brak złącza słuchawkowego, który charakterystyczny jest właśnie dla urządzeń z najwyższej półki cenowej – flagowców i niektórych najbardziej zaawansowanych średniaków.
Istnieją również pewne przesłanki pozwalające na przypuszczenia, że przedstawiony na grafikach OnLeaks model telefonu Samsunga z wysuwaną kamerą do selfie będzie pozycjonowany znacznie niżej. Na pleckach urządzenia zobaczyć można skaner odcisku palca. Oznacza to, że Samsung odszedł w tym modelu od czytnika linii papilarnych zintegrowanego z wyświetlaczem, który obecny jest między innymi w takich modelach jak Samsung Galaxy A31, czy Samsung Galaxy A50. Prawdopodobnie wiąże się to ze zmianą wyświetlacza AMOLED na mniej cenioną technologię LCD, która jest stosowana tylko w najtańszych urządzeniach producenta, a która nie pozwala jeszcze na zintegrowanie skanera odcisku palca z wyświetlaczem. Czytniki stosowane w tańszych modelach koreańskiego producenta nie należały do najlepszych rozwiązań tego typu, dlatego istnieje również możliwość, że Samsung wolał postawić na sprawdzone rozwiązanie. Taka zmiana polityki firmy jest jednak niezbyt prawdopodobna i nadchodzący model może być wyposażony w wyświetlacz LCD. Wskazywało by to na jego pozycjonowanie jako modelu należącego do jednej z najtańszych serii Galaxy A20 lub A10, lub do całkowicie budżetowej rodziny Galaxy M, przygotowywanej z myślą o rozwijających się dynamicznie rynkach azjatyckich.
Specyfikacja nadchodzącego telefonu Samsunga z ruchomą kamerą do selfie pozostaje na chwilę obecną tajemnicą. Niewykluczone, że w modelu tym zobaczymy autorski procesor producenta, na przykład Exynos 9611 lub wydajniejszy układ amerykańskiego Qualcomma – Snapdragon 720G, lub 730. Na pleckach urządzenia znalazło się miejsce na potrójny aparat fotograficzny. Według obecnej polityki Samsunga główny sensor prawdopodobnie będzie wykonywał zdjęcia w rozdzielczości 48 Mpx, wykorzystując technologię łączenia czterech pikseli w jeden i produkującej niezłe obrazy o rzeczywistej rozdzielczości 12 Mpx. Obok niego powinno znaleźć się miejsce dla matrycy współpracującej z optyką gwarantującą szerokie pole widzenia. Trzeci obiektyw prawdopodobnie będzie natomiast miał symboliczną rozdzielczość 2 Mpx, a jego zadaniem będzie zbieranie danych o głębi. Warto zauważyć również, że obiektywy w nadchodzącym telefonie nie znajdą się na olbrzymiej, szerokiej wyspie, jak ma to miejsce w przypadku większości nowych urządzeń koreańskiej firmy, ale na smukłej wysepce, która prezentuje się znacznie bardziej minimalistycznie.
Wszystkie informacje dotyczące specyfikacji, aparatów, oprogramowania, nazwy i ceny nadchodzącego modelu zapewne poznamy w ciągu najbliższych miesięcy. Nie ma jednak wątpliwości, że może być to bardzo ciekawe i warte uwagi urządzenie, które zdecydowanie będzie wyróżniało się na tle innych propozycji dostępnych w ofercie Samsunga.
Dodaj komentarz