Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są konieczne do włączenia podstawowych funkcji witryny.

Korzystamy również z plików cookie innych firm, które pomagają nam analizować sposób korzystania ze strony przez użytkowników, a także przechowywać preferencje użytkownika oraz dostarczać mu istotnych dla niego treści i reklam. Tego typu pliki cookie będą przechowywane w przeglądarce tylko za uprzednią zgodą użytkownika.

Można włączyć lub wyłączyć niektóre lub wszystkie te pliki cookie, ale wyłączenie niektórych z nich może wpłynąć na jakość przeglądania.

Niezbędne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.

Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Analityka

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Reklama

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowych.

Cenimy prywatność użytkowników

Funnycase.pl korzysta z cookies i innych technologii, aby zapewnić niezawodność i bezpieczeństwo naszych witryn, mierzyć ich wydajność, zapewniać spersonalizowane doświadczenia zakupowe i spersonalizowane reklamy. W tym celu zbieramy informacje o użytkownikach, ich zachowaniu i urządzeniach.

Kliknięcie przycisku „Akceptuj wszystko” oznacza zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookie.

Nawigacja Bloga

Marka Vivo debiutuje w Europie!

276 Odsłony 57 Polubiony
 

Na rynku telefonów komórkowych bardzo rzadko działalność rozpoczynają nowe firmy. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ obcowanie z zaawansowaną, nowoczesną technologią wymaga zdecydowanie większych nakładów finansowych oraz licznej grupy osób posiadającej niezwykle wyspecjalizowaną wiedzę z dziedzin takich jak informatyka, telekomunikacja, marketing i wzornictwo. Założenie firmy, która produkowała będzie dobre smartfony i sprzedawała je w atrakcyjnych dla odbiorców cenach nie jest łatwe, dlatego nowe, znaczące marki urządzeń elektronicznych nie powstają tak często jak, firmy budowalne, czy przedsiębiorstwa specjalizujące się w produkcji odzieży. Nie oznacza to jednak, że osoby szukające dla siebie odpowiedniego urządzenia zmuszone są do wybieranie wciąż spośród urządzeń tych samych producentów. Rynek mobilnych urządzeń szczególnie ciekawy jest w Europie. Na Starym Kontynencie bardzo dużą popularnością cieszą się przede wszystkim sprawdzone produkty i marki, które znane są od wielu lat. Wiele osób wciąż poszukuje urządzeń od tych firm, od których pochodziły ich pierwsze, klawiszowe telefony, kupione kilkanaście lat temu. Nikogo nie powinien dziwić więc fakt, że dużą popularnością w Europie nadal cieszą się takie marki jak Nokia, HTC, Motorola czy Sony, chociaż ich pozycja na globalnym rynku jest coraz bardziej chwiejna. Bardzo popularne są również urządzenia Samsunga, który przez ostatnie lata zapracował na miano firmy wprowadzającej na rynek dopracowane i dobrze przemyślane urządzenia, wygodne do codziennego korzystania i nie sprawiające problemów. Niezależnie od kontynentu niesłabnącą popularnością cieszą się również urządzenia Apple, ale ich ceny często są zdecydowanie zbyt wysokie dla przeciętnego użytkownika. W ostatnich latach zaobserwować można jednak znaczy wzrost popularności urządzeń chińskich producentów. Jedną z firm, która zapowiadała ten trend był kilka lat temu Huawei, podbijający półki sklepowe z atrakcyjnie wycenionymi urządzeniami, często wybieranymi przez wiele osób jako pierwsze smartfony w ich życiu. Przez kilka lat firma niezwykle rozwinęła swoje urządzenia i sprawiła, że mogły one z powodzeniem konkurować z propozycjami najbardziej znaczących firm, a umieszczane w nich aparaty uchodziły za najlepsze na rynku. Niestety konflikt z rządem USA i brak możliwości korzystania z usług Google, łatwego instalowania popularnych aplikacji i ograniczony dostęp do podzespołów sprawił, że wiele osób zrezygnowało z zakupu urządzeń tego producenta. Mimo starań producenta, nieustannego rozwijania własnego oprogramowania i ulepszania własnych urządzeń, udział sprzedanych przez Huawei urządzeń w ogólnej liczbie kupionych telefonów, z kwartału na kwartał staje się coraz mniej znaczący. Rynek nie znosi jednak pustki i miejsce Chińskiego giganta na europejskiej arenie zajęła inna firma z tego kraju – Xiaomi. Producent ten od samego początku promuje swoje urządzenia za pomocą bardzo atrakcyjnej wyceny i wydajnych podzespołów, które sprawiają, że urządzenia te często okazują się najbardziej opłacalnymi urządzeniami w swoich przedziałach cenowych. Telefony takie jak Redmi Note 7, Poco F1 Pro,  Redmi Note 8 Pro, czy Xiaomi Mi 9 to tylko niektóre przykłady cieszących się dużą popularnością modeli tej firmy. Przez wiele lat w Europie, w tym również w Polsce, nie były jednak dostępne urządzenia firm wchodzących w skład koncernu BKK Electronics, który należy do największych producentów urządzeń mobilnych na świecie, ale największą wagę przywiązuje do sprzedaży swoich urządzeń na rynkach Azjatyckich. W końcu jednak na sklepowych półkach na Starym Kontynencie w oficjalny zadebiutowały urządzania z logo OnePlus, Oppo i Realme. Niedawno kwartet producentów uzupełniła kolejna firma – Vivo. Firma ta znana jest z bardzo innowacyjnego podejścia do swoich urządzeń, a telefony sygnowane jej logo bardzo często wyposażone są w dużą liczbę nowoczesnych, często przełomowych technologii. Wystarczy wspomnieć choćby fakt, że producent ten jako pierwszy zdecydował się na pokazanie światu telefonu, w którym skaner odcisku palca został zintegrowany z wyświetlaczem, a zachwyt fanów mobilnych technologii na całym świecie wzbudzał kilka lat temu model Vivo NEX, który wyposażony był w wyświetlacz pokrywający niemal cały przedni panel urządzenia, co udało się uzyskać stosując przełomowy mechanizm aparatu chowanego do wnętrza obudowy urządzenia. Nie mniejszą sensacje wzbudził również Vivo NEX 3, który wyróżniał się wodospadowym wyświetlaczem, mocno nachodzącym na krawędzie urządzenia. Teraz miłośnicy rozwiązań stosowanych przez tego producenta będą mogli bez problemu wejść w posiadanie wymarzonych urządzeń, bez sięgania do zagranicznych sklepów i konieczności pracy z oprogramowaniem nieprzystosowanym do europejskich standardów. Producent ten już na samym początku bardzo poważnie podszedł do tematu wejścia na rynek europejski, wsłuchał się w głos konsumentów i stworzył lepiej przystosowane do ich potrzeb oprogramowanie. Wszystkie urządzenia Vivo działają oczywiście pod kontrolą systemu Android z pełnym dostępem do usług Google, ale w bardzo znaczący sposób przebudowana została nakładka producenta. Zamiast znanego z chińskich wersji interfejsu użytkownika przepełnionego różnorodnymi funkcjami i stawiającego na krzykliwy design wszystkich elementów, programiści zdecydowali się stworzyć lżejszą, bardziej przejrzystą i przyjemną dla oka wersję, która dla wielu osób stanowiła będzie idealny kompromis pomiędzy czystym Androidem od Google, a rozbudowanymi nakładkami, jakie oferują użytkownikom swoich urządzeń takie firmy jak Oppo, Xiaomi czy Samsung. Na sam początek Vivo zdecydowało się na wprowadzenie do sprzedaży w naszym kraju czterech urządzeń z różnych segmentów cenowych, a baza dostępnych urządzeń ma być cały czas poszerzana. Już na tą chwilę każdy powinien jednak znaleźć w ofercie marki urządzenie odpowiadające własny preferencjom i oczekiwaniom.

Vivo Y11s, czy ten model się wybije na rynku? 

Najbardziej przystępnym cenowo spośród urządzeń Vivo dostępnych obecnie w naszym kraju, jest wyceniany na niespełna 600 złotych Vivo Y11s. Model ten nie wyróżnia się zbytnio na tle innych urządzeń dostępnych w podobnym przedziale cenowym, więc może być ciekawą propozycją dla wszystkich, którzy szukają prostego urządzenia, stworzonego do wykonywania zadań takich jak przeglądanie stron internetowych i portali społecznościowych, korzystanie z komunikatorów internetowych, wykonywanie pamiątkowych zdjęć czy okazjonalne granie w mniej wymagające mobilne gry. Sercem urządzenia jest ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 460 współpracujący z grafiką Adreno 610. Układ ten został połączony z 3 GB pamięci RAM i 32 GB miejsca na dane użytkownika, dzięki czemu zainstalowany na jego pokładzie Android 10 powinien działać sprawnie i bez większych zacięć. Mocnym punktem urządzenia bez wątpienia jest akumulator, który ma pojemność aż 5000 mAh. Niestety producent nie zdecydował się w tym przypadku na zastosowanie jakiejkolwiek technologii szybkiego ładowania, ponad standardowe w tym przedziale cenowym 10W, co sprawia, że każde uzupełnienie energii będzie wiązało się z długą przerwą w korzystaniu z mobilności urządzenia. Sporym minusem jest również służący do transmisji energii i danych port Micro USB, umieszczony w tym urządzeniu. W 2021 roku każdy, nawet najtańszy i najbardziej podstawowy telefon powinien dysponować już zadecydowanie nowocześniejszym i bardziej uniwersalnym złączem USB typu C. Do przesyłania dźwięku w Vivo Y11s wykorzystać można złącze Jack 3.5 mm, a na pokładzie nie zabrakło również pojedynczego głośnika do multimediów. Dużą część frontu urządzenia wypełnia wyświetlacz LCD o przekątnej 6.51 cala, który charakteryzuje się wydłużonymi proporcjami 20:9. Ramki ze wszystkich stron ekranu zostały dość mocno zwężone, a w jego górnej części umieszczono niewielkie wcięcie, które mieści w sobie wyłącznie pojedynczą kamerę do selfie, która pozwala na wykonywanie fotografii o rozdzielczości 8 Mpx. Zastrzeżenia można mieć jedynie do rozdzielczości obrazu, która ustalona została na poziomie 720 x 1600 pikseli, co przekłada się na zagęszczenie na poziomie 270 punktów na cal. Bardziej wskazane byłoby zastosowanie przez producenta ekranu o rozdzielczości Full HD, ale zapewne zabieg taki spowodowałby znaczny wzrost kosztów urządzenia. Na pleckach urządzenia umieszczony został podwójny aparat fotograficzny składający się z matryc o rozdzielczościach 13 Mpx i 2 Mpx, gdzie drugi z modułów wykorzystywany jest do zbierania danych o głębi obrazu, pomagających w uzyskiwanie efektu rozmytego tła. Vivo Y11s oferuje podstawowe zaplecze komunikacyjne, które obejmuje wszystkie najpopularniejsze standardy Wi-Fi, LTE, GPS i Bluetooth 5.0. Niestety producent nie wyposażył urządzenia w moduł NFC, dlatego płatności zbliżeniowe z wykorzystaniem tego urządzenia są niestety niemożliwe. Rezygnowanie z NFC to dość częsta praktyka w przypadku tanich telefonów chińskich producentów, ponieważ w Azji ten sposób płatności nie jest tak popularny jak w Europie. Obudowa telefonu w całości wykonana jest z tworzywa sztucznego, ale projektanci zatroszczyli się o to, aby urządzenie wyglądało modnie i elegancko. Vivo Y11s dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i niebieskiej, a cała konstrukcja ma wymiary 164.4 x 76.3 x 8.4 mm i waży 191 g. Ciężko wiec określić to urządzenie mianem lekkiego i kompaktowego. Warto wspomnieć również o tym, że na pokładzie urządzenia znaleźć można również czytnik linii papilarnych, umieszczony na jednej z bocznych krawędzi.

Vivo Y20s, więcej wad niż zalet?

Vivo Y20s to urządzenie, które stanowi udoskonaloną wersję tańszego Vivo Y11s. Obydwa urządzenia wyposażone są w takie same procesory i układy graficzne, ale droższy model posiada zdecydowanie zwiększoną ilość pamięci. RAM w tym modelu urósł do 4 GB, a każdy użytkownik swoje dane umieszczać może na 128 GB pamięci wbudowanej. Vivo Y20s posiada tak samo dobry akumulator o pojemności 5000 mAh, ale na korzyść droższej konstrukcji przemawia szybsze ładowanie o mocy 18 W. Wciąż boli jednak zastosowanie w tej konstrukcji złącza Micro USB, co jest niedopuszczalne nawet w przypadku konstrukcji dwukrotnie tańszej, a mówimy to przecież o urządzeniu kosztującym niemal 800 złotych. Dobrze przynajmniej, że zaplecze komunikacyjne wzbogacone zostało o moduł NFC, który pozwala na wygodne wykonywanie płatności zbliżeniowych. Kolejnym niesmacznym żartem z klientów wydaje się być zastosowanie w tym urządzeniu ekranu o rozdzielczości zaledwie HD+, gdzie konkurencyjne modele w znakomitej większości mogą pochwalić się ekranami Full HD+, a niektóre szczycą się dodatkowo podwyższoną częstotliwością odświeżania obrazu. Wszystkich tych rzeczy nie znajdziemy jednak w propozycji Vivo. Droższy model doczekał się co prawda ulepszenia aparatu głównego, ale dodanie obiektywu do zdjęć macro o żenująco niskiej rozdzielczości 2 Mpx, trudno uznać za znaczące usprawnienie. Wszystkie pozostałe parametry są identyczne jak w przedstawionym wcześniej Vivo Y11s. Zastosowane w Vivo Y20s kompromisy sprawiają, że trudno uznać to urządzenie za atrakcyjny wybór w kwocie około 800 złotych.

Vivo Y70 czy warto kupić model do 1000 zł?

Dla osób, które szukają idealnego dla siebie telefonu komórkowego za około 1000 złotych, wśród telefonów Vivo dostępnych w Polskich sklepach znajduje się Vivo V70. Model ten należy do najlepiej wyposażonych urządzeń w swojej cenie i z powodzeniem może konkurować z takimi urządzeniami jak Realme 7, czy Poco X3 NFC. Sercem urządzenia jest popularny procesor Qualcomm Snapdragon 665 z grafiką Adreno 610, który zapewnia wydajność wystarczającą do codziennej pracy i rozrywki. Przechowywanie dużej ilości aplikacji działających w tle umożliwia natomiast aż 8 GB pamięci RAM. Użytkownicy swoje dane mogą natomiast magazynować w 128 GB pamięci wbudowanej. Vivo V70 jest jednym z najtańszych telefonów komórkowych, w których umieszczony został ceniony wyświetlacz AMOLED, wyróżniający się na tle popularnych ekranów LCD lepszym odwzorowaniem kolorów i większą energooszczędnością, zwłaszcza przy wyświetlaniu ciemniejszych obrazów. Zastosowanie takiej technologii umożliwiło również zastosowanie w tym modelu skanera odcisku palca zintegrowanego z wyświetlaczem, co wiele osób uznaje za najlepszą alternatywę, dla klasycznych skanerów montowanych na pleckach urządzenia lub na boku obudowy. Sam ekran zastosowany w tym modelu ma przekątną 6,44 cala, rozdzielczość Full HD+ (1080 x 2400 pikseli) i wydłużone proporcje 20:9. W górnej części ekranu znalazło się miejsce na niewielkie wcięcie w kształcie kropli wody. Zaplecze fotograficzne Vivo V70 niczym nie wyróżnia się na tle konkurencyjnych modeli. Na pleckach zastosowano potrójny aparat fotograficznym, ale 2 Mpx aparaty do zbierania danych o głębi i zdjęć macro są raczej chwytem marketingowym, niż przydatnym elementem, dlatego możliwości fotograficzne urządzania należy oceniać biorąc pod uwagę głównie obecność dużego sensora o rozdzielczości 48 Mpx, który powinien bez problemu poradzić sobie z wykonaniem pamiątkowych fotografii, nawet w mniej sprzyjających warunkach oświetleniowych. Za wykonywanie zdjęć typu selfie, w urządzeniu tym odpowiedzialny jest pojedynczy aparat o rozdzielczości 16 Mpx. Vivo V70 nie zawodzi pod względem zaplecza komunikacyjnego. Model ten wyposażony jest we wszystkie najważniejsze moduły, co pozwala na korzystanie z takich standardów łączności jak Wi-Fi, LTE, Bluetooth 5.0 i lokalizacja GPS. Producent nie zapomniał również o niezbędnym do wykonywania płatności zbliżeniowych module NFC. Vivo V70 wyposażony jest również w złącza USB typu C i Jack 3.5 mm do przesyłania dźwięku. Zastosowany w tym urządzeniu akumulator może pochwalić się pojemnością 4000 mAh, a miłym dodatkiem jest zastosowana technologia szybkiego uzupełniania energii o mocy 33 W, która według zapewnień producenta, pozwala na uzupełnienie 65% pojemności ogniwa w zaledwie pół godziny. Całość zamknięta jest w eleganckiej obudowie wykonanej z tworzywa sztucznego, która dostępna jest w dwóch kolorach - czarnym i jasnoniebieskim. Urządzenie ma wymiary 161 x 74.1 x 7.8 mm i waży 171 g. na rynku są można więc znaleźć zarówno lżejsze i mniejsze, jak i zdecydowanie większe i cięższe konstrukcje.

Vivo X51 5G czym się wyróżnia na rynku?

Vivo X51 5G to najbardziej zaawansowany z modeli tego producenta, jaki w tej chwili dostępny jest na sklepowych półkach. Mimo ceny wynoszącej niespełna 3000 złotych model ten nie posiada flagowych podzespołów, a jedynie najwydajniejsze dostępne komponenty przeznaczone dla urządzeń ze średniej półki cenowej. Sercem urządzenia jest wydajny układ Qualcomm Snapdragon 765G z grafiką Adreno 620, który zapewnia wydajność na poziomie starszych flagowych modeli, pozwalając przy tym na obsługę sieci 5G i jednocześnie oferując dość niską cenę. Z wydajności tego modelu powinni więc być zadowoleni nawet najbardziej wymagający użytkownicy, zwłaszcza, że urządzenie to posiada również 8 GB pamięci RAM i aż 256 GB miejsca na dane użytkownika. Przyjemność płynąca z obcowania z urządzeniem poprawia również zastosowanie w nim wyświetlacza AMOLED o częstotliwości odświeżania zwiększonej do 90 Hz, dzięki czemu wszystkie animacje towarzyszące przewijaniu stron internetowych i otwieraniu aplikacji są zdecydowanie bardziej płynne niż w telefonach pozbawionych takiego urządzenia. Aby podkreślić wysoką klasę tego telefonu, producent zdecydował się również na zastosowanie w nim zaokrąglonych bocznych krawędzi, które sprawiają, że urządzenie wygląda bardzo nowocześnie. Symetrię wyświetlacza zaburza jedynie niewielkie wcięcie na kamerę do selfie, umieszczone w lewym, górnym rogu. Sam wyświetlacz ma przekątną o rozmiarze 6.56 cala i rozdzielczość Full HD+ (1080 x 2376 pikseli). Tym co najbardziej wyróżnia ten model na tle konkurencji jest niewątpliwie nietypowy aparat fotograficzny. Główny obiektyw został wyposażony w bardzo zaawansowaną optyczną stabilizację obrazu, której działania bardzo przypomina to, z którym spotkać się mogą użytkownicy zaawansowanych gimbali. Zastosowana w tym układzie matryca pozwala na wykonywanie zdjęć o maksymalnej rozdzielczości 48 Mpx. Ponadto na pleckach urządzenia znalazło się również miejsce dla 8 Mpx peryskopowego teleobiektywu, który pozwala na uzyskanie pięciokrotnego zbliżenia bez strat jakości. Drugi teleobiektyw ma 12 Mpx i zapewnia zbliżenie dwukrotne, z zestaw aparatów uzupełnia 13 Mpx aparat szerokokątny. Takiego zestawu kamer próżno szukać nawet w zdecydowanie droższych urządzeniach konkurencyjnych firm, a nie należy zapominać również o aparacie do selfie o rozdzielczości 32 Mpx. Za odpowiednio długi czas pracy z dala od gniazdka w przypadku tego urządzenia odpowiedzialny jest akumulator o pojemności 4315 mAh, który jest dodatkowo wspierany przez szybkie ładowanie o mocy 33 W. Użytkownicy chwalą tą technologię i mówią, że uzupełnienie baterii od 0 do 100% zajmuje dzięki niej mniej niż godzinę. Niestety od urządzenia z tej półki cenowej można już oczekiwać obecności ładowania bezprzewodowego, na które niestety Vivo się nie zdecydowało. W urządzeniu zabrakło również złącza słuchawkowego, głośników stereo i wodoszczelności. Na tym na szczęście dokuczliwe braki się kończą - urządzenie pozwala na obsługę wszystkich najważniejszych standardów łączności, w tym również rozwijającego się 5G. Nie ma wątpliwości, że Vivo X51 5G jest telefonem bardzo eleganckim i wykonanym z dbałością o szczegóły. Przedni i tylny panel wykonane są ze szkła, a ramka została stworzona z aluminium. Plecki w elegancki sposób zmatowiono, sprawiając, że dzięki temu są zdecydowanie bardziej odporne na pokrywanie się odciskami palców. Dzięki wąskim ramkom i zaokrąglonym krawędziom wyświetlacza telefon jest dość kompaktowy - jego wymiary to 158.5 x 72.8 x 8 mm, a masa nie przekracza 182 g. Telefon dostępny jest w jednym tylko, szarym, kolorze. Urządzenia, które na początku sprzedaży Vivo oferuje polskim klientom są ciekawymi wyborami w swojej półce cenowej, Vivo Y11s może okazać się dobrym wyborem dla mniej wymagających użytkowników, Vivo Y70 czyni rywalizację o miano najlepszego urządzenia za około 1000 złotych jeszcze bardziej zaciętą, a wisienką na torcie jest Vivo X51 5G z wyjątkowym aparatem fotograficznym, nowoczesny designem i chwalonym wyświetlaczem. Cieszy również fakt, że Vivo zdecydowało się dostosować oprogramowanie swoich urządzeń do oczekiwań europejskich klientów. Jeśli firma nadal będzie się tak rozwijała i będzie wprowadzała do sprzedaży kolejne udane modele z niższych segmentów cenowych, oraz pełne nowoczesnych rozwiązań flagowe modele, Vivo może wkrótce dołączyć do najważniejszych firm na europejskim rynku.  

 

Dodaj komentarz

Kod zabezpieczający