Face App – skąd wzięła się popularność aplikacji do postarzania?
Zapewne każdy z nas spotkał się w ostatnim czasie w mediach społecznościowych ze zdjęciami, które pokazywały jak nasi znajomi będą wyglądali za kilkadziesiąt lat. Najczęściej były to obrazy przerobione za pomocą niezwykle popularnej aplikacji Face App. Duża część funkcji tego programu, taka jak zmiana fryzury czy zarostu, oraz mimiki twarzy wymaga wykupienia dodatkowego dostępu, ale funkcja postarzania jest w niej całkowicie darmowa. Nic więc dziwnego, że wiele osób zdecydowało się na wypróbowanie tej funkcji i podzielenie się efektami jej działania w mediach społecznościowych.
Moda na tego typu zdjęcia została zapoczątkowana przez celebrytów, z których wielu wrzuciło na swoje profile w portalach społecznościowych zdjęcia postarzonych wizerunków. Wszystkie zdjęcia przerobione były właśnie przy pomocy tej aplikacji. Nic dziwnego w tym, że wielu ludzi, podążając za przykładem swoich idoli zdecydowała się na wypróbowanie tej aplikacji. Aplikacja cieszy się więc bardzo dużą popularnością. Wielu deweloperów, widząc w modzie na postarzanie się sposób na zarobek, również wypuściło własne aplikacje, które umożliwiały tego typu przeróbki. Wszyscy zdecydowanie wskazują jednak na to, że Face App jest aplikacją, która najlepiej radzi sobie z rozpoznawaniem wizerunku twarzy, oraz z późniejszą jej przeróbką. Problemów nie miały nawet osoby noszące okulary.
Uzyskiwane w Face App zdjęcia wyglądają bardzo naturalnie i czasami często odróżnić osoby, które zostały sztucznie postarzone, od tych które rzeczywiście osiągnęły już słuszny wiek. Dodatkową zaletą aplikacji jest także wyjątkowo łatwa obsługa. Aby uzyskać nasz postarzony wizerunek, wystarczy wczytać w oknie aplikacji zdjęcie przedstawiające naszą twarz, a następnie wybrać stosowaną opcję na dolnym panelu. Często przerabiane są nie tylko zdjęcia użytkowników, ale również fotografie znanych osób ze świata rozrywki, sportu czy polityki.
Po niedługim czasie od wzrostu popularności aplikacji pojawiły się jednak głosy mówiące o tym, że zbiera ona dane użytkowników, w tym wszystkie zdjęcia, które znajdują się w galeriach na ich telefonach i przechowuje je na serwerach wydawcy – rosyjskiego studia Wireless Lab, które swoją siedzibę ma w Sankt-Petersburgu. W związku z tym, że zwłaszcza w USA każde podejrzenie o szpiegostwo na rzecz Rosji lub Chin jest traktowane wyjątkowo poważnie, na aplikację spłynęła olbrzymia fala krytyki. Wiele portali technologicznych zachęcało do odinstalowania aplikacji ze swoich telefonów, lub nie sięganie po nią, jeśli jeszcze się tego nie zrobiło. Trudno jednoznacznie ocenić jednak, czy aplikacja jest rzeczywistym zagrożeniem dla prywatności osób korzystających z jej usług.
Pewne jest jednak to, że Face App w bardzo krótkim czasie zyskał popularność, o jakiej konkurencyjne produkty mogą tylko pomarzyć. Zapewne wielu użytkowników nie poprzestało na darmowych funkcjach i zdecydowało się na wykupienie wersji Pro. Miesięczny dostęp do niej to wydatek 17,99 zł, roczny 89,99 zł, a bezterminowy dostęp do wszystkich funkcji kosztuje 189,99 zł. Dzięki temu, że aplikacja jest bardzo rozbudowana może zapewnić swoim użytkownikom wiele rozrywki.
Dodaj komentarz