Na oficjalnej stronie Apple pojawiło się oświadczenie, w którym dwie konkurencyjne firmy zapowiedziały stworzenie innowacyjnego oprogramowania na smartfony. Za pomocą specjalnych powiadomień, będzie ono informować użytkowników o kontaktach z osobami zarażonymi SARS-COV-2.
"Rządy i służby zdrowia na całym świecie wspólnie szukają sposobów rozwiązania pandemii COVID-19. Wszystko po to, by chronić ludzi i wrócić do normalnego funkcjonowania. Twórcy oprogramowania również wnoszą swój wkład, tworząc specjalistyczne narzędzia. W duchu współpracy Google i Apple ogłaszają wspólny projekt, oparty na technologii Bluetooth, aby pomóc rządom i agencjom zdrowia ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa" – możemy przeczytać na oficjalnej stronie Apple.
Potrzeba matką wynalazków!
Już w maju 2020 roku mają pojawić się specjalne aplikacje zarówno na Androida jak i iOS, które będą oparte na apkach używanych przez publiczne systemy zdrowia. Ma to być forma pomocy dla krajów dotkniętych pandemią koronawirusa, stworzona przy zachowaniu silnej ochrony prywatności użytkowników. Apka Będzie dostępna do pobrania za pomocą odpowiednich sklepów z aplikacjami.
Jak to wszystko będzie działać?
Dzięki wykorzystaniu technologii Bluetooth, aplikacja , którą przygotowuje marka Apple przy współpracy z Google, ma wykrywać i rejestrować smartfony osób, które mijamy każdego dnia, w sklepie, w drodze do pracy, czy w szkole. Jeśli ktoś zostanie zarażony koronawirusem i oznaczy to w swojej aplikacji, to wszystkie osoby, które miały kontakt z zarażonym zostaną o tym fakcie powiadomione. Dzięki temu możliwe będzie zwiększenie środków ostrożności i zastosowanie koniecznej kwarantanny.
Takie rozwiązanie ma pomóc władzom w identyfikowaniu nowych ognisk epidemii. Czy się sprawdzi? Dowiemy się dopiero po premierze tworzonej aplikacji, która aby zadziałała prawidłowo musi być używana przez minimum 60 procent danej populacji. Jedno co możemy powiedzieć już dzisiaj, to to że tematem interesują się nie tylko światowi giganci. Podobne systemy chcą wprowadzić Francja, Włochy, Czechy, a także Wielka Brytania, które już pracują nad swoimi, wewnętrznymi wersjami aplikacji Czy to się uda? W dobie niebezpieczeństwa, każdy broni się jak może i stosuje różnego rodzaju środki zapobiegawcze. Więc spokojnie można stwierdzić, że aplikacja będzie cieszyła się popularnością. Jednak czy to wystarczy, do walki z Covid-19?
Pozostaw komanetarze