Cenimy prywatność użytkowników

Używamy plików cookie, aby poprawić jakość przeglądania, wyświetlać treści dopasowane do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz analizować ruch na stronie. Kliknięcie przycisku "Akceptuj wszystko" oznacza zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookie.

Nawigacja Bloga

Mobilne podsumowanie roku 2020!

292 Wyświetlenia 22 Like
 

Ze względu na panującą pandemię i jej wszechobecne skutki, 2020 rok był dla wielu firm zajmujących się produkcją telefonów komórkowych i elektroniki bardzo ciężki. Klienci nie mogli odwiedzić sklepów i zobaczyć poszukiwanych telefonów na sklepowych półkach, a wielu z nich przez problemy finansowe musiało dołożyć zakup telefonu na późniejszy czas lub zdecydowanie ograniczyć budżet przeznaczony na ten cel. Rynek mobilnych urządzeń nie stał jednak w miejscu i przeszedł on poważne zmiany. Do sprzedaży trafiło wiele nowych urządzeń, a wiele z nich posiadało naprawdę ciekawą sytuację. Zamiast zdecydowanych rewolucji, producenci mobilnych urządzeń postawili jednak na rozwijanie i udoskonalanie znanej wszystkim formy smartfonów. Wśród telefonów, które swoją formą zdecydowanie wyróżniły się na tle konkurencji są z pewnością urządzenia ze elastycznym wyświetlacze, które mogą być składane i rozkładane w zależności od potrzeb. Praktycznie jedyne warte uwagi urządzenia tego typu w 2020 roku udało się stworzyć Samsungowi. Galaxy Z Flip miał być jednym z najbardziej przystępnych cenowo urządzeń ze składanym wyświetlaczem, a Galaxy Z Fold2 pokazem tego w jakim kierunku będzie dalej podążał rozwój tego typu urządzeń. Coraz więcej wskakuje jednak na to, że składane telefony mogą niedługo pozostać tylko ciekawostkami, ponieważ urządzenia takie jak Motorola Razr wcale nie zostały dobrze przyjęte i w tak wysokiej cenie, przy nienajlepszej specyfikacji, nie miały racji bytu na rynku. Znacznie lepszą drogę rozwoju pokazało jednak LG oferując do niektórych telefonów dodatkowe akcesorium Dual Screen, które pozwala korzystać z dwukrotnie większej powierzchni wyświetlacza wtedy, kiedy tego potrzebujemy, a odłączyć je, kiedy wolimy cieszyć się smukłym i poręcznym telefonem z klasycznym pojedynczym wyświetlaczem. Innym ciekawym pomysłem LG na zrewolucjonizowanie rynku telefonów komórkowych był LG Wing posiadający obrotowy wyświetlacz, ukazujący pod spodem dodatkowy, mniejszy panel, na którym wyświetlane mogą być inne treści z tej samej aplikacji, z której korzystamy na głównym wyświetlaczu, lub okno całkowicie innego programu. Chociaż rozwiązanie to może być bardzo praktyczne, to jednak ruchome elementy czynią telefon zdecydowanie mniej odpornym na uszkodzenia, ale LG pochwalić należy za ten odważny pomysł. W 2020 roku telefony komórkowe zaliczyły kolejny krok naprzód pod względem wydajności. Wiele flagowych urządzeń napędzanych było procesorem Qualcomm Snapdragon 865, który zapewnia wysoką wydajność i pozwala na wykonywanie nawet najbardziej wymagających czynności. Mobilne urządzenia w 2020 roku przyspieszyły również za sprawą stosowania zdecydowanie szybszych pamięci w nowym standardzie LPDDR5 oraz popularyzacji pamięci masowej w standardach UFS 3.1 i 3.0. Dzięki temu wszystkie aplikacje, niezależnie od tego czy są uruchamiane czy wczytywane z pamięci RAM, są gotowe do działania szybciej niż w starszych telefonach.

Rozpowszechnienie się sieci 5G!

Zdecydowanie najistotniejszą zmianą jaka dotyczyła nowych telefonów w 2020 roku była popularyzacja sieci 5G. Niemal wszystkie flagowe telefony komórkowe z ubiegłego roku posiadają już wsparcie dla tego standardu, a nie brakuje również zdecydowanie tańszych urządzeń zapewniających obsługę sieci w nowym standardzie. Niestety technologia 5G jest wciąż stosunkowo droga i dlatego ceny telefonów wyposażonych w obsługę tego standardu są zauważalnie droższe. Spowodowało to powstanie na rynku zupełnie nowej grupy urządzeń, która znalazła swoje miejsce pomiędzy coraz lepszymi i droższymi flagowcami, a popularnymi urządzeniami ze swojej półki. Głównym powodem stworzenia takiej niszy był debiut procesor Qualcomm Snapdragon 765G, który ustępuje wydajnością tylko zdecydowanie droższemu Snapdragonowi 865, ale doskonale sprawdza się podczas wykonywania codziennych czynności. Takie średniaki z plusem, oprócz wydajności, niemal w niczym nie ustępują flagowym propozycjom - posiadają doskonałe wyświetlacze, bardzo dobre aparaty fotograficzne i modny, elegancki wygląd, który może się podobać, a ponadto pozwalają na obsługę sieci 5G i korzystanie z wszystkich, nawet najbardziej zaawansowanych funkcji systemu rozwijanego przez ich producentów. Niemal każdy duży producent posiada w swoim portfolio telefon zbudowany według tego właśnie schematu, a wielu z nich zdecydowało się nawet zastąpić tego typu konstrukcją swój flagowy model. Wśród najważniejszych “ulepszonych średniaków wymienić należy takie modele jak” Google Pixel 5 XL, LG Velvet, Nokia 8.3 5G, OnePlus Nord, Motorola Edge, czy Oppo Reno 4 Pro. Z powodu wysokich cen najwydajniejszych procesorów Qualcomm Snapdragon, coraz silniejszą pozycję na rynku zyskiwać zaczął inny producent układów do mobilnych konstrukcji – MediaTek, który od wielu lat pozostawał w cieniu największego rywala. Chociaż najwydajniejsze konstrukcje, takie jak MediaTek Dimensity 1000 dostępne są tylko na rynku chińskim, to tańsze układy tego producenta trafiają do coraz większej liczby mobilnych urządzeń na całym świecie, zwłaszcza jeśli chodzi o telefony ze średniej i niższej półki cenowej. W niektórych kategoriach, układy MediaTeka okazują się nawet być zdecydowanie najsensowniejszym i najbardziej opłacalnym wyborem, dlatego w kolejnych latach producent ten może się jeszcze bardziej rozwinąć i zgarnąć dla siebie większą część rynku.

Popularyzacja wyświetlaczy z częstotliwością 120 HZ.

Jedną z najbardziej odczuwalnych zmian w mobilnych urządzeniach w 2020 roku była popularyzacja wyświetlaczy z podwyższoną do 90 lub 120 Hz częstotliwością odświeżania obrazu. W porównaniu ze standardowymi do tej pory wyświetlaczami o odświeżaniu na poziomie 60 Hz, zmiana taka pozwala cieszyć się zdecydowanie większą płynnością podczas animacji towarzyszących otwieraniu aplikacji czy przewijaniu stron internetowych i portali społecznościowych. W 2020 roku rozwiązanie to trafiło nie tylko do najdroższych urządzeń, ale również do wielu wspomnianych już urządzeń z kategorii super-średniej. Niekiedy producenci próbują stosować takie wyświetlacze również w tańszych konstrukcjach, ale tam często odbija się to na gorszej jakości wyświetlacza i, paradoksalnie, mniejszej płynności, ponieważ słabsze podzespoły nie mogą wyświetlić tak dużej liczby klatek podczas animacji. W kwestii samych wyświetlaczy stosowanych w urządzeniach mobilnych w 2020 roku, wśród najdroższych urządzeń przeważały ekrany AMOLED wypełniający niemal cały przedni panel urządzenia, z niewielkim otworem na kamerę do selfie. Niektórzy producenci, jak na przykład Motorola czy Vivo próbowali eksperymentować z bardzo mocno zagiętymi krawędziami, zachodzącymi na boki urządzenia, ale rozwiązanie to częściej było ganione niż chwalone przez recenzentów i użytkowników. W średniej półce cenowej, obok wyświetlaczy LCD, coraz mocniej swoją obecność zaznaczają wyświetlacze AMOLED, umożliwiające korzystanie z czytnika linii papilarnych umieszczonego pod wyświetlaczem.

Minimalne zmiany w urządzeniach budżetowych!

Najmniej zmian w 2020 przeszły urządzenia budżetowe. W tej półce cenowej wciąż stosunkowo dużo jest telefonów z klasycznym wcięciem, a nie otworem na aparat do selfie. W tej półce cenowej wciąż można trafić również na urządzenia z dużymi wyświetlaczami o niskiej rozdzielczości (np. 6.5 cala i tylko HD+), a zdecydowaną większość stanowią panele LCD. Ramki otaczające wyświetlacze są ponadto zdecydowanie szersze, przez co urządzenie te wyglądają mniej nowocześnie. Niestety wśród najtańszych konstrukcji wciąż trafić można na takie, które wyposażone są w złącza Micro USB, a nie nowocześniejsze i bardziej przyszłościowe USB typu C, które znajdziemy w większości nowych konstrukcji. Niestety standardem nie stało się również umieszczanie we wszystkich, nawet tańszych urządzeniach modułu NFC, wykorzystywanego między innymi do płatności zbliżeniowych.

Obracane aparaty do selfie!

W 2020 roku nie było już tak głośno o telefonach komórkowych z mechanizmami wysuwanego aparatu do selfie. Wśród modeli wyposażonych w tego typu konstrukcje wspomnieć należy jednak POCO F2 Pro, w którym zastosowano dokładnie taki sam mechanizm jak w zaprezentowanym kilka miesięcy wcześniej Xiaomi Mi 9T i Mi 9T Pro. Ciekawym telefonem jest również obracany aparat zastosowany w ZenFone 7 i 7 Pro, który stanowi udoskonaloną wersję tego rozwiązania z wcześniejszego ZenFone 6. Wielu producentów, na przykład OnePlus, Oppo i Samsung całkowicie porzuciło jednak ten pomysł. Powiewem świeżości i wartą uwagi technologią jest jednak kamera zaszyta pod wyświetlaczem, którą po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć w modelu Axon 20 Pro 5G od ZTE. Chociaż technologia ta wymaga jeszcze dopracowania, to wydaje się, że jest to kierunek, w którym podążać będą w przyszłości wszyscy producenci. Wyświetlacze o większej częstotliwości odświeżania obrazu i rozwój łączności w standardzie 5G sprawił, że nowe telefony muszą być wyposażone w większe akumulatory, aby zapewnić odpowiedni czas pracy z dala od gniazdka. W 2020 roku mocno rozwinęła się również technologia szybkiego ładowania, a producenci tacy jak Xiaomi czy Oppo zaprezentowali nawet technologie pozwalające na korzystanie z ładowarek o mocy ponad 100 W, co pozwala naładować telefon od 0 do 100% nawet w kilka minut. Standardem, nawet wśród telefonów ze średniej półki cenowej stało się natomiast ładowanie o mocy 18W, a wiele telefonów w tym przedziale cenowym pozwala na korzystanie z 30 W ładowarek. Bardzo długo wydawało się, że 2020 rok stał będzie pod znakiem dużych telefonów, ponieważ niemal każde nowe urządzenia miało wyświetlacz o przekątnej ponad 6.5 cala, co nawet przy wąskich ramkach sprawiało, że nowe urządzenia były bardzo duże, a przy sporych akumulatorach również ciężkie. W drugiej połowie roku zaczęły się jednak pojawiać mniejsze, ale wciąż wydajne telefony, takie jak na przykład Pixel 5 od Google, czy Xperia 5 II od Sony. Pod względem kompaktowości niekwestionowanym liderem pozostaje jednak najnowszy iPhone 12 Mini, który jest jednym z najciekawszych telefonów zaprezentowanych przez Apple w tym roku. Innym ważnym dla tej firmy urządzeniem był również stosunkowo tani iPhone SE 2020, łączący klasyczne kształty z najwydajniejszymi podzespołami.

Nieużyteczne aparaty w smartfonach!

Niezbyt dobrym dla konsumentów trendem w świecie mobilnych technologii na pewno jest jednak sztuczne zwiększanie liczby aparatów, przez umieszczenie w urządzeniu niezbyt użytecznych obiektywów o niskich rozdzielczościach (najczęściej 2 Mpx), które rzekomo służyć mają do wykonywania zdjęć macro i zbierania danych o głębi. Często sprawują się one gorzej niż inne aparaty umieszczone w tym urządzeniu, macro nie zapewnia odpowiedniej ostrości fotografii, a za rozmycie tła odpowiada bardziej oprogramowanie i główna matryca. Niestety takie obiektywy trafiają już nie tylko do dżetowych konstrukcji, ale również znajdują swoje zastosowanie w droższych, nawet flagowych urządzeniach. Marketingowcom najwyraźniej lepiej wychodzi sprzedawanie telefonów z poczwórnym niż z podwójnym aparatem. Rok 2020 przyniósł wiele ciekawych telefonów, w których stosowano warte uwagi rozwiązania, zarówno te korzystne, jak i mniej pożądane przez konsumentów. Chociaż przełomowych i wyróżniających się modeli nie było zbyt wiele, to te, którym udało się zwrócić na siebie uwagę mediów i konsumentów, mogą wyznaczyć trendy na cały obecny, 2021 rok. Rozwój mobilnych technologii przebiega bardzo szybko w ciągu 12 miesięcy może się w tej dziedzinie bardzo dużo zmienić, dlatego warto zawsze monitorować rynek i być na bieżąco z nowymi technologiami.

 

Pozostaw komanetarze

Captcha